Pomijając "Gnijącą pannę młodą", więc krótko się wypowiem ;)
Żeby za dużo nie zdradzać, najmocniejszą stroną filmu był właśnie scenariusz. Choć momentami nierówny, to sam finał (od momentu śledzenia) wzbudził moją wesołość i śmiech. Duże oko od scenarzysty do nas:)
Z mojej strony mocne 7/10
Bądźcie zdrowi